AKTYWNE PRZYGODY
Rowerowe wyprawy

Niektóre miejsca najlepiej odkrywa się na dwóch kółkach.
Bory Tucholskie to prawdziwy raj dla miłośników rowerów – setki kilometrów leśnych dróg, ciche dukty, szlaki prowadzące w nieoczywiste zakątki, gdzie nie dociera ani hałas, ani pośpiech.
Rowerowa wycieczka to coś więcej niż sport.
To sposób na kontakt z naturą – wiatr we włosach, zapach lasu, słońce migające przez korony drzew.
To także okazja, by dotrzeć tam, gdzie pieszo byłoby za daleko: nad dzikie jezioro, do punktu widokowego, albo po prostu – bez celu, dla przyjemności z jazdy.
W okolicy znajdziesz:
– łatwe trasy dla rodzin z dziećmi
– nieco bardziej wymagające odcinki dla tych, którzy szukają dłuższej przygody
Wystarczy wsiąść i ruszyć przed siebie – tu każda droga prowadzi do czegoś pięknego.
Bo w Borach Tucholskich nawet zwykła przejażdżka może zmienić się w małą wyprawę.
Nordic walking i szybkie marsze

Kiedy chcesz się poruszać, ale nie biegać.
Kiedy ciało domaga się ruchu, a głowa – spokoju.
Wtedy najlepiej chwycić kijki, ruszyć leśną drogą i pozwolić, by krok za krokiem układał się wewnętrzny rytm.
Bory Tucholskie to idealne miejsce do nordic walkingu i szybkich marszów.
Szerokie, miękkie podłoże pod stopami, naturalne zacienienie i świeże powietrze sprawiają, że nawet półgodzinny spacer potrafi naładować energią na cały dzień.
To aktywność dla każdego – bez względu na wiek czy kondycję.
Możesz wyjść sam, by się wyciszyć, albo ruszyć z kimś bliskim i porozmawiać bez przerywania telefonami.
A kiedy wrócisz, poczujesz w nogach przyjemne zmęczenie, a w głowie… ciszę.
Bo czasem wystarczy iść szybciej, żeby w końcu zwolnić.
Jogging po lesie

Nie potrzebujesz zegarka, aplikacji ani wyścigu z czasem.
Wystarczy para butów i chęć, by ruszyć przed siebie.
Leśne ścieżki wokół naszego domku są stworzone do porannego joggingu – miękkie podłoże, czyste powietrze i śpiew ptaków zamiast ulicznego zgiełku.
W Borach Tucholskich bieganie nabiera zupełnie innego wymiaru.
Zamiast tłumu – przestrzeń.
Zamiast betonu – pachnąca ziemia pod stopami.
To moment, w którym ciało budzi się do życia, a głowa łapie oddech przed nowym dniem.
Możesz biec krótko lub długo, szybciej albo wolniej – tempo nie ma znaczenia.
Ważne jest to, że jesteś w ruchu, w ciszy, w zgodzie z naturą.
Bo nie trzeba daleko biec, żeby poczuć, że jesteś dokładnie tam, gdzie trzeba.